
Teatr dydaktyczny Anny Augustynowicz (Męczennicy)
Spektakl Męczennicy jest bardzo dobrym punktem wyjścia do zainicjowania dyskusji dotyczącej skrajnych postaw. Jednowymiarowe postaci dają obraz światopoglądów doprowadzonych do granic. Mimo iż spektakl ten nie podsumowuje, nie udziela konkretnych odpowiedzi, a stawia pytania otwarte, w swoim wydźwięku staje się niezmiernie dydaktyczny – nie w znaczeniu moralizatorskim; raczej uczy myślenia analitycznego i krytycznego.
W związku z powyższym, Teatr Współczesny organizuje spotkania edukacyjne dla grup szkolnych, do których owa dyskusja jest skierowana. To staje się wartością dodaną spektaklu,biorąc pod uwagę fakt, że przede wszystkim w tym okresie życia człowieka kształtują się pierwsze bardziej świadome światopoglądy. W dobie coraz częstszego opierania się relacji międzyludzkich na powierzchownej autokreacji (np. Facebook), prowokowanie młodych ludzi do myślenia i rozmowy staje się wartością szczególnie ważną. Tym bardziej, że spektakl ten wydaje się być skonstruowany w sposób czytelny dla młodego odbiorcy, a równocześnie nie jest pozbawiony wartości artystycznej. Rytm i tempo nadaje mu muzyka skomponowana przez Jacka Wierzchowskiego. Poszczególne sceny zostają poszatkowane mocnymi brzmieniami, które wprowadzają na scenę impulsy ratujące ten spektakl przed monotonią i nudą. Całość obrazu jest dość patetyczna, jednak jest to rodzaj patosu, który wynika raczej ze świadomości twórców, jak ważnego tematu dotykają, niźli z faktu sztucznego nadymania. Na scenie pojawiają się postaci reprezentujące różne postawy: Willy Batzler – dyrektor oportunista (w tej roli rewelacyjny Rafał Kosowski), scjentystyczna Erika Roth (Sara Celler-Jezierska), przedstawicielka nauk przyrodniczych, zafascynowany nawiedzonym uczniem ksiądz Dieter (Czesław Skwarek) oraz Markus Dörflinger (Filip Perkowski), nauczyciel historii i wf-u. To szkolne środowisko mierzy się z Benjaminem (Konrad Beta), uczniem przeżywającym religijne objawienie, bądź też szaleństwo – zależy, jakimi kryteriami się posługiwać. Szereg zachowań, relacji wygenerowanych tym zderzeniem doprowadza w konsekwencji do finalnego absurdu, który Anna Augustynowicz w ostatniej scenie pozostawia w zawieszeniu. I chociaż przedstawienie zawiera wiele elementów, które zasługują na szczególne uznanie, jak reżyseria światła (Krzysztof Sendke), muzyka (Jacek Wierzchowski), świetna gra aktorów z Teatru Współczesnego w Szczecinie oraz Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu, to całość w szkolnej skali oscyluje w granicach oceny dobrej. Jest to spektakl dobry, rzetelnie zrealizowany, spójny oraz ważny, ale niewyróżniający się niczym wyjątkowym. Czy jednak nieustannie polując na teatralne objawienia, nie stajemy się także pewnego rodzaju fanatykami, nieposiadającymi żadnej skali?
Kinga Binkowska, Teatralia Szczecin
Internetowy Magazyn „Teatralia” numer 122/2015
Teatr Współczesny w Szczecinie
Marius von Mayenburg
Męczennicy
przekład: Elżbieta Ogrodowska-Jesionek
reżyseria: Anna Augustynowicz
scenografia: Marek Braun
kostiumy: Wanda Kowalska
muzyka: Jacek Wierzchowski
reżyseria światła:Krzysztof Sendke
obsada: Rafał Kosowski, Sara Celler-Jezierska, Filip Perkowski, Czesław Skwarek, Konrad Beta, Maria Dąbrowska, Maciej Litkowski, Barbara Lewandowska
prapremiera polska 11 października 2014 (Szczecin), 24 października 2014 (Wałbrzych)
fot. mat. teatru