Gdzie na zimę znika Włóczykij? (W dolinie Muminków)
Przygody Muminków to jedne z najbardziej znanych utworów dla dzieci, które mimo upływu czasu wciąż są lekturą zarówno dla małych dzieci, jak i dorosłych. Postaci Tove Jansson inspirowały wielu twórców do tworzenia spektakli, filmów czy animowanych seriali. Autorka łączy z pozoru proste opowieści fabularne z tajemnicą i przekazem natury filozoficznej, a jej bohaterowie to postaci wielowymiarowe i bazujące na wnikliwych obserwacjach typów ludzkich, co nadaje im uniwersalny i ponadczasowy wymiar.
Szkoda, że potencjału tekstu nie wykorzystali twórcy spektaklu W Dolinie Muminków z Teatru Dzieci Zagłębia z Będzina, który został zaprezentowany trzeciego dnia Olsztyńskiego Tygodnia Teatrów Lalkowych Anima. Skąd wzięła się Buka i kim może być współcześnie? Dlaczego Topik i Topcia skrywają w kuferku własność Buki i skąd ma ona diament, którego szuka roztargniony Czarodziej? Gdzie na zimę znika Włóczykij? Na te i inne ciekawe pytania nie znajdziemy jednak odpowiedzi.
Reżyser, Stanisław Ochmański, zdecydował się pokazać wyłącznie przebieg wydarzeń, a pojawiające się na scenie postacie odwzorować według starych i gotowych schematów. Aktorzy korzystają z lalek stolikowych dość sporych rozmiarów. Na scenie zobaczymy realistyczne odzwierciedlenie książkowych ilustracji. Za pomocą parawanów powstaje Dolina Muminków z charakterystycznym niebieskim domkiem na środku. Dekoracja jest duża i kolorowa, ale wydaje się anachroniczna, np. kiedy aktorzy przyklejają do ścian papierowe kwiaty lub żółte liście, co ma sygnalizować zmiany pór roku. Zastosowanie tak dosłownych środków zniechęca małych widzów, zaznajomionych z efektami specjalnymi w przekazach audiowizualnych. Jedynymi elementami teatralności, które poruszyły dzieci, były jednoczesna zmiana świateł na scenie i widowni oraz kłęby dymu, które spowiły przedszkolaków.
Niestety, nie tylko oprawa plastyczna była mało wiarygodna. Aktorzy wdzięczą się do dzieci (zwłaszcza narrator – Włóczykij), grają szerokim gestem i zdają się korzystać z estetyki zwalczanej przez współczesny teatr dziecięcy za swoją infantylność. Broni się jedynie postać energicznego Ryjka wykreowana przez Stefana Szulca oraz epizod z Topikiem i Topcią w wykonaniu Ewy Zawady i Joanny Rząp.
Niestety na widowni dało się zauważyć znużenie i rozproszenie uwagi. Dorośli ziewali, maluchy gadały – tylko czasami komentując na żywo sceniczną akcję. Wątpliwości budzi jakość artystyczna i sposób podejścia do małego widza, niewykorzystany został także materiał literacki. Miejmy jednak nadzieję, że kolejne spektakle prezentowane podczas festiwalu zmienią sytuację na lepsze.
Weronika Łucyk, Teatralia Trójmiasto
Internetowy Magazyn „Teatralia” 115/2014
XVIII Olsztyński Tydzień Teatrów Lalkowych Anima, 17–22 listopada 2014
Teatr Dzieci Zagłębia w Będzinie
Tove Jansson
W dolinie Muminków
reżyseria: Stanisław Ochmański
adaptacja: Michał Wyszomirski
scenografia: Barbara Wójcik – Wiktorowicz
teksty piosenek: Tomasz Pietrasik
muzyka: Michał Makulski
występują: Jacek Mikołajczyk, Agata Madejska, Dariusz Czajkowski, Katarzyna Bała-Rosińska, Ewa Zawada, Joanna Rząp, Stefan Szulc, Karol Kojkoł, Kamil Katolik
premiera: 23 października 2010