
Dźwięk, trąd i erotyzm (Bakakaj – niedojrzałe oratorium)
Jeśli wydaje się komuś, że dryfowania po oceanie w szklanej kuli, uwięzienia w stalowym stożku na dnie wody, skonstruowania balona i ucieczki przed milionem podnieconych trędowatych nie da się przedstawić na scenie – to jest w błędzie! Tego wszystkiego dokonała jedna drobniutka dziewczyna (Chloé Bégou) ), otoczona przez kwartet instrumentalistów. Na dodatek zrobiła z Gombrowicza kobietę.
Wychodząc z sali, nie wiedziałam do końca, czy spektakl mi się podobał czy nie… Wiedziałam jedno: wywołał u mnie zaciekawienie. Przedstawienie mogło się wydawać chaotyczne, może nawet psychodeliczne, ze względu na dużą rolę, jaką w spektaklu odegrała muzyka… Dla mnie była to jednak rola pierwszoplanowa. Instrumenty na żywo, połączenie muzyki klasycznej (skrzypce) z nowoczesną (keyboard, śpiew, krzyk). Dźwięk, w którym była niewinność, był strach, była odraza, był erotyzm. Bo to dźwięki tworzyły ten spektakl. Spektakl – dla mnie – wyjątkowo ułożony. Wszystko miało w nim swoje miejsce i czas, każda nuta, każdy dźwięk – dokładnie w punkt. Nawet gesty Chloé Bégou były precyzyjnie przemyślane, co do centymetra.
Zdaję sobie sprawę z tego, że tradycjonalistom takie ugryzienie Gombrowicza może się nie spodobać, ale ja cieszę się (i mocno kibicuję takim wydarzeniom), że młode pokolenia nadal sięgają po jego teksty, interpretując tego autora na coraz to nowsze sposoby.
Claudia Urbanik, Teatralia Radom
Internetowy Magazyn „Teatralia”, nr 116/2014
XI Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski w Radomiu, 18–25.10.2014
La Colonie Bakakai, Lyon (Francja) we współpracy z ABI ABO (art be in / art be out)
Bakakaj – niedojrzałe oratorium
(na podstawie opowiadania Przygody Witolda Gombrowicza)
reżyseria i recytacja: Chloé Bégou
scenografia i światła: Romain Delagarde
keyboard: Anotine Arnera
skrzypce: Amarylis Billet
urządzenie elektroakustyczne: Jules Desgoutte
wiolonczela: Léonore Grollemund
reżyseria dźwięku: Frédéric Auzias
koordynacja: Myriam Boudenia
fot. mat. teatru